czwartek, 23 kwietnia 2009

Nelumbo Nucifera (Lotus Indyjski)



INNE NAZWY:


indian lotus, sacred lotus, bean of India, lotos orzechodajny, nurzykłąb orzechodajny, lotos indyjski

OPIS:


Gatunek ten występuje w pasie od delty Wołgi po Japonię na północy i Australię na południu, jednak najpopularniejszy jest w kulturach azjatyckich, głownie w Indiach gdzie jest uznawany za roślinę świętą.

Nasiona i kłącza lotosu są jadalne. Są one wykorzystywane w wielu Azjatyckich potrawach zarówno jako dodatek do potraw głównych jak i napar z liści czy płatków kwiatów.

Nelumbo nucifera zawiera także substancje aktywne, które znaleźć można też m.in. w gatunkach Nymphaea ampla i Nymphaea caerulea takie jak: nucyferyna i aporfina. Ciężko stwierdzić, jaka jest różnica między Nyphaea a Nelumbo jeżeli chodzi o ich zawartość w suszu, jednak podejrzewam, iż jest ona niewielka. Najwięcej substancji aktywnych znajduje się w płatkach kwiatów.

Działanie tych substancji ma wywoływać:
- lekką stymulację
- relaksację
- zmianę w procesach myślowych
- lekkie CEV (closed eyes visualization - wizualizacje przy zamkniętych oczach)
- euforię

EKSPERYMENT:

Postanowiłem zacząć eksperyment od sproszkowania płatków Nelumbo nucifera, następnie zacząłem ich konsumpcję. Proszek a właściwie pył tej części roślin nie jest specjalnie uciążliwy w smaku, aromat niczym kadzidełko a smak lekko.. słonawy (w końcu roślina ta jest używana jako przyprawa). Niestety tego samego nie mogę powiedzieć o konsystencji, pył jest trudny do przełknięcia, jednak ze względu na moje niemałe doświadczenie związane ze sproszkowanym suszem kratom, pochłonięcie ów proszku nie stanowiło dla mnie większego problemu.

Na początek zjadłem ok.5 gramów. Po jakiś 15-20 minutach zacząłem (chyba, placebo?) odczuwać pierwsze efekty. Przede wszystkim zrobiło mi się jakoś tak błogo (trochę jak mała ilość kodeiny) i stałem się obojętny na otoczenie. Lotos mnie trochę rozleniwił. Następnie poczułem efekt trochę znany z MJ, takie jakby „zamroczenie”, lekko zmrużone oczy, odcięcie od świata. Niestety uczucie to odczułem bardzo lekko, i w dodatku nie zauważyłem żadnych zmian w sposobie myślenia.

Postanowiłem dojeść kolejne 5 gram… i po chwili kolejne.

Po mniej więcej 10 minutach poczułem te same efekty, co poprzednio, odrobinę mocniej, ale niestety nieproporcjonalnie do zjedzonej ilości, wiec dojadłem jeszcze jedno 5 gram… co razem daje już 20 gram sproszkowanych płatków. Za każdym razem popijałem ten wynalazek cieplutka herbatą.

Relaksacja jeszcze bardziej nasiliła się, szczególnie po położeniu się, zwiększyło się także moje libido.

Niestety wszystkie te efekty bardzo szybko (po około 30 minutach) całkowicie zniknęły. Możliwe ze to efekt „pierwszego razu” z tą substancją, więc jeszcze się nie poddaje, ale jak na razie roślina ta nie spełniła moich oczekiwań.

Pozdrawiam,
Ra

P.S. Wkrótce dalsze relacje z eksperymentowania z Nelumbo…

środa, 22 kwietnia 2009

Corynanthe yohimbe (Johimba lekarska)

Corynanthe yohimbe (Johimba lekarska)


OPIS

Korę johimby lekarskiej pozyskuje się z drzewa Pausynistalia yohimba (Corynanthe yohimbe), które występuje naturalnie w Zachodniej Afryce (Nigeria, Kamerun i Kongo).

Właściwości:
-pobudza ośrodkowy układ nerwowy i ośrodki w rdzeniu kręgowym
-alkaloidy johimby pobudzają ośrodek erekcji, powodując wzwód
-stymuluje ośrodek ejakulacji - przyspiesza i wzmaga wytrysk
-pobudza ośrodki erekcyjne w mózgu, polepszając odczuwanie doznań seksualnych
-zmiejsza ból i gorączkę
-wcierana w skórę działa przeciwbólowo i lekko znieczulająco
-w większych dawkach powoduje halucynacje

Wskazania:
- impotencja
- zaburzenia ejakulacji
- słabe odczuwanie orgazmu
- depresja

Działania niepożądane:
(większość powstaje przy zażyciu zbyt dużej ilości)

- niepokój
- pobudzenie psychrouchowe
- drżenie mięśni
- uczucie nadmiernego bicia serca
- wysokie ciśnienie krwi
- bezsenność

Dawkowanie:
Sproszkowana kora johimby - Pulvis Cortex Yohimbe: 200 mg - 500mg

EKPERYMENT:

Na wstępnie chciałbym zaznaczyć, żeby zażywając pierwszy raz Yohimbę należy zacząć od jak najmniejszej ilości, czyli na przyład od 200mg( mniej więcej 1/4 łyżeczki do herbaty). Gdy pierwszy raz spróbowałem Yohimby nie ustosunkowałem się zbytnio do dawkowania i zażyłem pełną łyżeczkę, co niestety poskutkowało skutkami ubocznymi wymienionymi wyżej.

Johimba zaczyna działać po mniej więcej godzinie. Efekt w moim przypadku był bardzo intensywny - spowodował duże pobudzenie seksualne, oraz dodatkowo uczucie lekkiego otłumienia. Było bardzo przyjemnie. Wrażenia podczas seksu są rewelacyjne. Orgazm był znacznie większy niż normalnie i ogólnie miałem duży potencjał;) Niestety, gdy już postanowiłem położyć się spać, efekty uboczne dały się we znaki. Próbując zasnąć nie mogłem zmrużyć oczu, zacząłem odczuwać przyspieszone bicie serca i ostatecznie skończyło się całkowicie nieprzespaną nocą. Pomijając już fakt, że "stan pobudzenia" w mojej dolnej części nie ustępował cały czas. Po 12 godzinach nadal odczuwałem działanie - nadal utrzymywało się pobudzenie seksualne oraz ogólne pobudzenie, jednak wewnątrz czułem duże zmęczenie po nieprzespanej nocy. Próby drzemki kończyły się niepowodzeniem. Dopiero wieczorem, czyli prawie po 24h zasnąłem.

Podsumowując, jeśli ktoś ma problemy podczas stosunku, związane niekoniecznie z impotencją, ale na przykład ze stresem, jest to idealny środek by temu zapobiec. Szczególnie, że w porównaniu z często bardzo kosztownymi afrodyzjakami dostępnymi w sklepach, sproszkowana kora johimby kosztuje naprawde niewiele, a efekt jest praktycznie taki sam (wiem, na podstawie własnych doświadczeń z takimi afrodyzjakami). Oczywiście osoby nie mające takich problemów mogą również zażyć johimbe dla zwiększenia wrażeń podczas seksu(między innymi znacznie silniejszego orgazmu). Jednak należy naprawde uważać z dawkowaniem. Najlepiej zacząć od jak najmniejszych i ewentualnie je stopniowo zwiększać. Wspomniane halucynacje mogą powstawać w lekkim stopniu, co jednak bardziej przejawia się stanem otłumienia.

Linki:
http://www.youtube.com/watch?v=s-rTPZwwpL8